Fundacja „Silni wiekiem” oraz Lenowo zaprosili nas 18 listopada na interesujące szkolenie, adresowane do dziennikarzy w wieku 60+ , co jest miłym ukłonem w stronę seniorów coraz częściej traktowanych jak dinozaury z minionej epoki.
Szkolenie poprowadził bardzo kompetentny ekspert od AI pan Jakub Boczar, i już na początku temperatura zajęć skoczyła o parę stopni. Niby wszyscy wiemy, o co chodzi z tą „Ejaj”, codziennie przecież z jej działaniem się stykamy, chociażby wrzucając do wyszukiwarki tzw. kluczowe słowa. Ale bulwersujące przykłady nierzetelnego lub wręcz oszukańczego wykorzystywania AI, przytoczone przez kolegów oraz prowadzącego, każą myśleć o AI także jako o potencjalnie niebezpiecznym narzędziu w rękach nieodpowiedzialnych użytkowników. Wiarę w AI może też zachwiać zjawisko halucynacji, kiedy to Ejaj nie znając odpowiedzi na zadane pytanie, zwyczajnie nas oszukuje i odpowiedź zmyśla. Należy przy tym pamiętać, że algorytm karmi się wszystkim, co znajdzie w internecie, a więc również śmieciami i fake newsami. Z jednej więc strony wszyscy się zgadzamy, że w pewnych obszarach (medycyna, analiza i opracowywanie danych, wszelki research) AI jest narzędziem genialnym, fantastycznie przyspieszającym dochodzenie do wyników. W innych obszarach zastosowanie sztucznej inteligencji rodzi poważne pytania natury etycznej i prawnej, zaś kwestie związane z prawem autorskim i ochroną wizerunku, to wręcz ocean potencjalnego konfliktu i przyszłe pokolenia prawników będą miały nad czym się głowić.
Szkolenie miało na celu właśnie uwrażliwić nas na różne ryzyka związane z korzystaniem ze sztucznej inteligencji i pokazać, że są sposoby uniknięcia ściemy podsuwanej przez AI. Jedno z rozwiązań zademonstrowano nam na konkretnym przykładzie, wrzucając Ejajowi zadanie krytycznego omówienia nowej ustawy świeżo opublikowanej w Dzienniku Ustaw, a także przeprowadzenia debaty na temat tej ustawy. Trochę to trwało, ale efekt robił wrażenie… Istotą przedstawionego rozwiązania było odcięcie AI od internetu i pozwolenie jej procedowania wyłącznie na materiałach, które sami jej wgraliśmy.
Odrębnym ważnym zagadnieniem, na które zwrócono nam uwagę, jest konieczność weryfikacji np. źródeł danych wskazanych przez AI. Nasuwa się tu dość paradoksalne podejrzenie, że takie sprawdzenie może okazać się na tyle praco- i czasochłonne, że być może prościej byłoby czasem zrezygnować z cybernetycznej inteligencji i poprzestać na własnej, osobistej?
Oczywiście wszystko, czego się podczas trzygodzinnego szkolenia dowiedzieliśmy, z natury rzeczy było ogromnym skrótem i pozostawiło duży niedosyt i chęć ciągu dalszego, co być może nastąpi – mamy nadzieję!
Szkolenie odbyło się w showroomie Lenovo, gdzie każdy z naszej dwunastki miał do dyspozycji tablet Lenovo dający możliwość samodzielnego boksowania się ze sztuczną inteligencją. W przerwie zostaliśmy bardzo miło ugoszczeni kawą i przekąskami, a atmosfera spotkania była swobodna, pozwalająca na zadawanie nawet niemądrych pytań i dawanie upustu naszym emocjom. Dziękujemy!
Karina Łopieńska
Foto: Lenovo







