Warszawa 2025 – w tym roku Teatr Wielki – Opera Narodowa świętuje 200-lecie wmurowania kamienia węgielnego pod swój gmach i 60-lecie odbudowy po zniszczeniach wojennych. Miejsce, które od dwóch stuleci stanowi serce polskiej opery i baletu, 29 listopada miało stać się przestrzenią święta sztuki, historii i pracy pokoleń artystów.

Kamień węgielny pod Teatr Wielki położono w 1825 roku, w czasach, gdy kultura polska, pozbawiona państwowości, musiała szukać przestrzeni dla swojego przetrwania. Monumentalny gmach autorstwa Antonia Corazziego stał się symbolem duchowej siły narodu, znajdującego w sztuce formę niezależności i ciągłości.

Rzut oka w historię

Od pierwszych dekad działalności Teatr pełnił rolę ośrodka kulturotwórczego. To tutaj publiczność poznawała dzieła Moniuszki, obserwowała narodziny polskiej szkoły choreograficznej i śledziła rozwój teatru muzycznego, łączącego europejskie tradycje z lokalną wrażliwością. Przez lata scena ta stała się miejscem, w którym kształtowały się osobowości artystyczne wpływające na oblicze polskiej kultury.

Teatr przetrwał wojny, zniszczenia i okupacje. Po II wojnie światowej jego odbudowa trwała ponad 15 lat i była jednym z najważniejszych projektów architektonicznych powojennej Warszawy. Kierowali nią Bohdan Pniewski oraz zespół architektów, którzy zadbali, by monumentalny charakter gmachu został zachowany, a wnętrza przystosowane do wymogów nowoczesnej sceny operowej i baletowej.

Rekonstrukcja zakończona w 1965 roku otworzyła nowy rozdział w historii Teatru. Wówczas scena stała się miejscem rozkwitu pokoleń wybitnych śpiewaków, tancerzy, dyrygentów i pedagogów, którzy, opierając swoją pracę na etosie precyzji, dyscypliny i odpowiedzialności, trwale wpisali się w dzieje polskiej kultury operowej.

Opera i balet prezentowane na tej scenie zawsze były czymś więcej niż widowiskiem. Stanowiły szkołę wrażliwości i uważności, wymagając od widza nie tylko obecności, lecz także szacunku dla sztuki i jej tradycji. To połączenie estetyki i etyki przez lata stanowiło fundament misji Teatru Wielkiego.

Program i gwiazdy jubileuszu

Gala jubileuszowa była niezwykłą podróżą przez dzieje i współczesność warszawskiego Teatru Wielkiego. W programie znalazł się przekrojowy repertuar, ukazujący bogactwo i różnorodność tradycji scenicznej – od Chopina i Moniuszki, przez Verdiego, Rossiniego, Bizeta i Mozarta, aż po dzieła współczesnych mistrzów, takich jak Penderecki i Kilar.

Na scenie wystąpili m.in. Aleksandra Kurzak, Andrzej Filończyk, Piotr Buszewski i Rafał Siwek. Towarzyszyli im Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, Polski Balet Narodowy oraz Chór ARTOS im. Władysława Skoraczewskiego pod batutą Patricka Fournilliera.

Dodatkowym elementem jubileuszowej oprawy były wstawki filmowe zza kulis, przygotowane przez Jakuba Józefa Orlińskiego. Pokazywały one pracę Działu Technicznego Teatru – jednostki odpowiedzialnej za scenografię, oświetlenie, kostiumy, sprzęt dźwiękowy oraz bieżącą obsługę spektakli. Widzowie mogli zobaczyć, jak powstają scenografie, jak dobierany jest sprzęt sceniczny i jak wygląda codzienna praca zespołu, który umożliwia funkcjonowanie największej polskiej sceny operowej i baletowej.

Nieoczekiwane napięcia

Obchody 200-lecia Teatru miały być momentem dumy dla całej społeczności instytucji – czy rzeczywiście takie były? W kontekście jubileuszowej uroczystości zwracano uwagę, że wielu artystów i pracowników, zasłużonych dla głównej warszawskiej sceny, nie otrzymało zaproszeń, co wywołało rozgoryczenie i poczucie marginalizacji.

W środowisku podkreślano również brak obecności twórców, którzy przez lata budowali rangę Opery Narodowej. Zastąpiono ich głównie celebrytami i politykami, nadając wydarzeniu charakter bardziej polityczno-towarzyski. W tym kontekście zrozumiały wydaje się brak wystąpienia Prezydenta RP. Być może organizatorzy, pamiętając incydent sprzed kilku lat, gdy wybuczano urzędującego ministra kultury, uznali, że ryzyko powtórzenia podobnej sytuacji było zbyt duże.

Mimo to nie udało się uniknąć nieeleganckich zachowań części publiczności, które zakłóciły moment powitania Prezydenta RP i jego Małżonki. Dysproporcja między powagą uroczystości a reakcją niektórych uczestników była wyraźna, a wrażenie dysonansu – niemal namacalne. Dla wielu obserwatorów stało się to symbolem nowych standardów, jakie obecna władza i jej zwolennicy utrwala w świecie kultury i ceremonii państwowych.

Pamięć o twórcach

Podczas jubileuszu, oprócz powitania kilku żyjących artystów, którzy uczestniczyli w otwarciu Teatru w 1965 roku, nie wspomniano nazwisk wybitnych twórców – śpiewaków, tancerzy i dyrygentów, którzy przez ostatnie 60 lat współtworzyli historię Teatru Wielkiego i stanowią fundament polskiej opery i baletu. A przecież ich dokonania wyznaczały standardy artystyczne, inspirowały młodsze pokolenia i budowały prestiż Teatru na arenie międzynarodowej.

Nie chodzi tu tylko o symboliczny gest, lecz o świadectwo ciągłości i szacunku wobec dorobku, który kształtuje historię narodowej sceny. Archiwa, nagrania, fotografie i recenzje dokumentują ich osiągnięcia, a mimo to jubileuszowe uroczystości w dużej mierze je zignorowały. Skoro możliwe było pokazanie fragmentu Mazura – tańca symbolicznie otwierającego powojenny rozdział narodowej sceny – tym bardziej należało przywołać twórców, którzy przez dziesięciolecia nadawali kształt polskiej operze i baletowi.

Pamięć o nich to również lekcja dla współczesnych artystów i widzów. Przypomina, że każda scena, każdy spektakl i każda premiera są częścią większej historii, której nie tworzy się wyłącznie w chwili obecnej, lecz którą budują kolejne pokolenia. Zapomnienie o tych twórcach byłoby nie tylko stratą historyczną, lecz także sygnałem, że dorobek minionych pokoleń nie jest dostatecznie ceniony.

Świadome pielęgnowanie pamięci o artystach, którzy poświęcili życie sztuce, jest elementem etosu Teatru Wielkiego. To dzięki nim instytucja ta przetrwała burzliwe dzieje XX i XXI wieku, zachowując poziom artystyczny i prestiż, który dziś nadal imponuje miłośnikom opery i baletu na całym świecie.

Sztuka, która zobowiązuje

Dwieście lat temu wmurowano kamień, który stał się jednym z filarów polskiej kultury. Teatr Wielki pozostaje symbolem pasji, talentu i niezmiennego oddania sztuce. Jednocześnie jubileusz uświadomił, że nawet najważniejsze instytucje muszą mierzyć się z wyzwaniami społecznymi i etycznymi.

Piękno sceny wymaga nie tylko kunsztu artystów, lecz także dojrzałości publiczności i świadomości odpowiedzialności za uczestnictwo w kulturze. Choć jubileusz przyniósł chwile wzruszenia, pozostawił również gorzką refleksję: troska o sztukę i jej tradycję nie jest przywilejem – jest obowiązkiem nas wszystkich.

Tekst: Ireneusz St. Bruski

Zdjęcia: Alicja Stefaniuk, Łukasz Błasikiewicz KPRP