Zapytaliśmy naszych członków, co zmieniliby w naszym Stowarzyszeniu. Z zaciekawieniem przyjrzeliśmy się ich postulatom, a tymi najpopularniejszymi postanowiliśmy podzielić się ze wszystkimi Stowarzyszonymi.

Więcej młodych dziennikarzy w SDP i nowych inicjatyw.

– Dyskusje zostawmy starym, a młodzi niech mają coś w rodzaju związku zawodowego broniącego ich praw – napisał anonimowy członek, proponując burzę mózgów, która miałaby doprowadzić do zmian na lepsze. – Kto chce mieć prawa, musi mieć i obowiązki – podsumował.

Należałoby się zastanowić, jak w najbliższej przyszłości SDP mogłoby przyciągnąć najmłodsze pokolenie dziennikarzy, określić co konkretnie ma im do zaoferowania – zauważa kolejny stowarzyszony.

Podobnego zdania jest nowo przyjęta członkini, pani Karolina Tomaszewicz Koteleky, dla której ważne jest, by SDP było otwarte na młodych ludzi, brało pod uwagę ich głos, wspierało w wykonywaniu obowiązków i poprzez swoją pozycję oraz doświadczenie umacniało pozycję i prestiż zawodu dziennikarza w Polsce.

Dziennikarka stawia jednocześnie na różnorodność pod wieloma względami. W jej odczuciu Stowarzyszenie powinno zrzeszać dziennikarzy różnych specjalizacji, z różnych środowisk, o różnych poglądach i w różnym wieku. Być dla nich miejscem wymiany poglądów. Dyskusje na forum miałyby dotyczyć aktualnych spraw i trendów, które z jednej strony ułatwiają, a z drugiej utrudniają i dewaluują pracę dziennikarzy (np. sztuczna inteligencja).

Inny członek zwraca uwagę na konieczność zorganizowania konkursu dla „nowych piór”, zwiększenia aktywności dziennikarzy na portalu SDP wobec najciekawszych kwestii w kraju, a także na podjęcie współpracy z mediami bliskimi ideowo OW SDP.  Twierdzi, że równolegle należałoby dokumentować historię OW SDP i najważniejszych postaci związanych z naszym oddziałem.

Dorota Bogucka, Sekretarz Zarządu OW SDP od dawna postuluje:

1/ Przywrócić Stowarzyszenie jego Członkom

Jej zdaniem każdy członek powinien mieć prawo kandydować do władz i korzystać z finansowania przez SDP – to oznaczałoby koniec uwłaszczania się Zarządu Głównego na majątku SDP.

Wszystkie imprezy organizowane przez ZG (np. święta, spotkania tematyczne) powinny być dostępne dla każdego członka. Tak samo jak wszystkie projekty i możliwości publikacji własnych tekstów na portalu SDP.PL i w magazynie „Forum”.

2/ Przywrócić dziennikarzy Stowarzyszeniu

Odpolitycznić SDP, w tym stronę i „Forum”.

Zajmować się realnymi sprawami polskich dziennikarzy, m.in. przywrócić DESKĘ.

Zająć się organizacją spotkań warsztatowych i debat.

3/ Przywrócić SDP środowisku

Zmienić radę i skompromitowane kierownictwo CMWP.

Zainicjować prace nad nowym prawem prasowym.

Dyskutować i szkolić dziennikarzy o ich prawach w kontekście nowych przepisów unijnych, implementowanych już do polskiego prawa.

DEMONTAŻ I REWITALIZACJA

Anonimowy członek napisał, że w SDP chciałby zmienić wszystko. Przede wszystkim sytuację finansową. Planuje przywrócić autorytet Stowarzyszeniu i podziękować władzom, które temu wyzwaniu nie podołały. – SDP leży finansowo, a jego majątek jest wyprzedawany, np. działka w Wildze, którą należałoby wynająć i na niej zarabiać – podkreśla. Ktoś inny w kontekście źródeł dochodu SDP zwraca uwagę na Dom Dziennikarza w Kazimierzu. Jego zdaniem należałoby wdrożyć działania marketingowe w celu przyciągnięcia klientów, a także zrewitalizować obiekt, m.in. przywrócić do użytku basen, wiele lat temu porzucony, a obecnie zapomniany i zarośnięty krzakami.

Kolejny dziennikarz twierdzi, że obecne władze SDP nie robią nic wobec zagrożenia odebrania nam budynku przez miasto.
– Chodząc po mieście słyszy się o hrabim Sobańskim, rodzinie Burbonów. Poza budynkiem podupada prestiż SDP i mało kto liczy się dzisiaj z naszym zdaniem. Mamy małą moc sprawczą w obronie dziennikarzy i nie jesteśmy, a przecież moglibyśmy być patronem medialnym spotkań, konferencji i innych wydarzeń – napisał.

Jedyny pozytyw, jaki zauważa, to możliwość  bezpłatnego uczestnictwa członków OW SDP w sztukach teatralnych, na które dość często ich zapraszamy.

NOWE PRAWO I POMOC PRAWNA

Pan Andrzej Dramiński, radca prawny, zwraca uwagę na konieczność zmiany przepisów statutowych SDP oraz  nawiązania współpracy z nim samym. Deklaruje, że będzie przygotowywał opinie prawne, wyjaśniał zainteresowanym zawiłości przepisów statutu SDP, a także demaskował ich błędne interpretacje. Jego zdaniem wielu członków ich nie rozumie bądź błędnie interpretuje.

 – Koniecznie trzeba wyjaśnić kwestię naruszenia statutu SDP, a konkretnie nie zaproszenia na Zjazd Statutowy delegatów: red. Zbigniewa Rytela i Stefana Truszczyńskiego – zaprotestował. Twierdzi, że do tego skandalu doprowadziła błędna interpretacja zapisu statutu dotyczącego władz ustępujących, od którego w nowym statucie całkowicie odstąpiono. Jak podkreśla – nie wykazano ani podstawy ani opinii prawnej, która wyjaśniałaby, dlaczego władze ustępujące takie prawo straciły.

TRANSPARENTNOŚĆ, KOMUNIKACJA I WOLNOŚĆ SŁOWA

Redaktor Dramiński postuluje ponadto  informowanie członków o terminach zebrań Zarządu Głównego, porządkach obrad i możliwości wglądu do protokołów z tych zebrań. Jednocześnie członkowie powinni mieć możliwość zgłaszania Zarządowi Głównemu tematów do dyskusji.

Prawnik planuje również powołać komisję do spraw wykreślenia paragrafu 2 art. 212 Kodeksu karnego (zniesławienie), by przywrócić dziennikarzom wolność słowa.

Kolejna anonimowa osoba widzi konieczność poprawy przepływu informacji między Zarządem Głównym a Oddziałami, pomocy dziennikarzom w znalezieniu zatrudnienia, zwiększenia roli Głównej Komisji Rewizyjnej oraz pozyskiwania grantów państwowych.

Z kolei red. Bogdan Krawczyk pragnie, abyśmy byli jednomyślni.