W wigilię Święta Trzech Króli odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie Klubu Publicystyki Kulturalnej. Gośćmi red. Teresy Kaczorowskiej byli dr Mariusz Klarecki oraz Katarzyna Rogalska, kuratorów wystawy „Szopki krakowskie”, którą jeszcze do 2 lutego 2022 r. można zobaczyć w Pałacu pod Blachą Zamku Królewskiego w Warszawie.

Wystawa jest największą ekspozycją szopek w stolicy, liczy 50 obiektów, z których połowa pochodzi z Muzeum Krakowa, pozostałe z kolekcji prywatnych. Szopkarstwo jest bowiem nie tylko wielowiekową tradycją, która od 1937 r. ma wymiar instytucjonalny w postaci Konkursu Szopek Krakowskich, ale także sposobem na rodzinną aktywność przez cały rok.

Zapaleni szopkarze ze znanych klanów – np. Markowscy czy Malikowie do tworzenia nowej szopki przystępują od razu po powrocie spod pomnika Adama Mickiewicza, gdzie tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia odbywa się wspomniana prezentacja konkursowa w trzech kategoriach – dużej, średniej i małej szopki.

Wszystkie szopki łączy to, że zostaje w nich umieszczona Święta Rodzina i architekturą nawiązują do budowli krakowskich, najczęściej do Kościoła Mariackiego, Wawelu czy Teatru Słowackiego. Ale nie tylko, autorzy jednej z prezentowanych szopek w 2006 r. upodobnili budowlę do klubu piłkarskiego Wisła Kraków, który obchodził wówczas 100-lecie. W 2018 r. wśród wielu motywów z historii Polski w jednej z szopek został umieszczony orzeł zrywający kajdany. W tym samym roku polskie szopkarstwo zostało wpisane na Listę Niematerialnego  Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

Podczas spotkania na Foksal usłyszeliśmy mnóstwo anegdot i ciekawostek. Nie zabrakło także wątku krakowsko-warszawskiego, bo dr Mariusz Klarecki podkreślał, że modelowa wręcz współpraca między Zamkiem Królewskim w Warszawie a Muzeum Krakowa przeczy stereotypom o antagonizmach między oboma miastami.

Z etnograficznego i socjologicznego punktu widzenia ciekawe jest również to, że ludowa sztuka mieszczańska zagościła w pałacowych wnętrzach.

Już wkrótce może się również okazać, że trwałym efektem czasowej wystawy będzie powrót do tradycji tworzenia i prezentowania szopek warszawskich, zwanych u nas betlejkami.

Dorota Bogucka

Foto: Bogdan Krawczyk