Pierwsze po dwuletniej covidowej przerwie  spotkanie Klubu SDP  ,,Akapit” odbyło się we wtorek 24 maja;   organizowała i prowadziła Przewodnicząca Klubu Anna MALINOWSKA-WEGNER, a  bohaterem spotkania był najsłynniejszy  lekarz dziewiętnastowiecznej  Warszawy  doktor TYTUS CHAŁUBIŃSKI.  

Bohater tego  spotkania  był już wybrany dwa lata temu, bo Rok 2020 był ROKIEM TYTUSA CHAŁUBIŃSKIEGO (w  dwustulecie urodzin!).  Ukazało się wówczas  drugie wydanie  książki Barbary Petrozolin-Skowrońskiej  Król Tatr z Mokotowskiej 8. Portret doktora Tytusa Chałubińskiego, wydanej przez Iskry, nagrodzonej w pierwszym wydaniu z roku 2005, a  zwracającej uwagę także graficzną i edytorską elegancją.  Wiedzę o Tytusie Chałubińskim uzupełniała  publikacja z końca 2019 roku Przyczynki do biografii Tytusa Chałubińskiego, przygotowana głównie przez Barbarę Izdebską (córkę prawnuczki Tytusa – Jadwigi Mogilnickiej) i  prof. Jana Izdebskiego, oraz   Zbigniewa Moździerza, która ukazała się   staraniem   Towarzystwa Muzeum Tatrzańskiego.

Na spotkaniu chodziło  oczywiście  o przybliżenie ciekawej i  sympatycznej postaci   głównego bohatera, a także    publikacji o nim  (pokazaliśmy także specjalny numer kwartalnika ,,Tatry”,  wydanego z okazji Roku Chałubińskiego,   a jest tam 200 stron cennych  artykułów poświęconych Chałubińskiemu!).    Ale tytuł spotkania  PORTRET POLSKIEGO INTELIGENTA  – miał zapoczątkować dyskusję  o roli polskiej inteligencji, właśnie z czasów, gdy polska inteligencja zdobywała swoje ważne miejsce w polskiej historii i zostawiła w niej ważny ślad. Nie zamierzamy rezygnować z  dyskusji o inteligencji w przyszłości!

Portret polskiego inteligenta – na przykładzie osoby tak wybitnej i sympatycznej jak Tytus Chałubiński – przybliżały:  przewodnicząca Klubu Anna Malinowska-Wegner,   Barbara Petrozolin-Skowrońska, a  także   inż. Andrzej Skowron,  potomek Tytusa Chałubińskiego –  z linii  Jadwigi   Surzyckiej, córki Tytusa Chałubińskiego,    dla której Ojciec zbudował ,,Jadwiniówkę”,  dziś jeden z  najsłynniejszych  zabytków Zakopanego.  

Andrzej Skowron zrobił zebranym miłą niespodziankę. Pokazał nam oprawione i z pietyzmem, przechowywane przez Rodzinę nuty Poloneza, skomponowanego przez ojca Tytusa – Szymona Chałubińskiego, mieszczanina i prawnika,  a zarazem pasjonata muzyki.  Polonez ten wg rodzinnej tradycji, powstał  właśnie z okazji urodzin Tytusa!  I oto mogliśmy go  posłuchać ponieważ – staraniem państwa Skowronów –  został wykonany przez pianistę Marka Brachę i nagrany!

To było  jedno   z osiągnięć Fundacji Pokolenia Pokoleniom, działającej już od wielu lat, a o jej zadaniach i osiągnięciach mówiła zona Andrzeja Skowrona Barbara  Czechmeszyńska-Skowron. A że następstwo pokoleń jest normalnością, mogliśmy też poznać córką Państwa Skowronów Kaję Abdank-Grucę, dziś prezesa tej  Fundacji.

Oczywiście opowieściom o Tytusie Chałubińskim (a zabrała też głos  m.in.  Magorzata Morawska, z rodziny jednej z sióstr Tytusa)  towarzyszył pokaz multimedialny   przybliżający  nie tylko Bohatera spotkania, jego rodzinę i współpracowników, ale i dziewiętnastowieczny obraz  Warszawy, gdzie mieszkał i pracował od 1846 roku  oraz  Zakopanego,    gdy z rusyfikowanej Warszawy – aby dostać się pod Giewont,   trzeba było  mieć zagraniczny paszport, pociągiem ruszyć do Krakowa, a z  Krakowa  – trzeba było jechać  dwa dni góralską furką… I tak właśnie od 1873 roku jeździł Chałubiński  z rodziną, by spędzać  wakacje w miejscu, gdzie ważne było nie tylko uzdrawiające górskie powietrze, ale i wolność! …Jak wiele  zrobił doktor Chałubiński dla Górali i Zakopanego nie będziemy tu powtarzać, przypomnieć jednak warto, że każdego roku  – witały go powitalne bramy i muzyka, a  górale wyjeżdżali konno, by go spotkać…

Na miejsce pierwszego – po przymusowej przerwie  – spotkania naszego Klubu  wybraliśmy salę dawnej  kawiarni ,,Cudzysłów”, w której  przez wiele lat odbywały się nasze spotkania –  przy stolikach, kawie, herbacie i ciasteczkach. Wprawdzie sala był starannie  przygotowana (dziękujemy!) , ale  nie  było ,,jak dawniej”,  bo stoliki nowe, eleganckie,  a kawa i herbata w termosach,  do picia w jednorazówkach… No cóż,  czasy i obyczaje  się zmieniają… W każdym razie w tej mniejszej sali  łatwiej być razem i z sobą rozmawiać…  Pierwsze po covidowej przerwie spotkanie uznajemy za udane.   

Anna Malinowska-Wegner

Barbara Petrozolin-Skowrońska

Fot. Jerzy Muszyński, przy stole prezydialnym od lewej: Barbara Petrozolin-Skowrońska, Andrzej Skowron, Anna Malinowska-Wegner